10,5 miliona złotych dostaną polscy piłkarze, którzy wywalczyli awans do finałów mistrzostw świata, które odbędą się w 2018 roku w Rosji.

Najwięcej zarobi Robert Lewandowski i Piotr Zieliński, którzy uzyskali najwięcej (40) punktów meczowych. Ich przydział wygląda następująco: 4 punkty za rozpoczęcie meczu w podstawowym składzie, 3 za wejście z ławki, dwa za przebywanie na ławce, a jeden zdobywa kadrowicz powołany na mecz, lecz oglądający go z trybun.

Przy kwocie 10,5 miliona złotych do podziału, każdy punkt wart jest 14 tysięcy złotych.

Czołówka punktujących wygląda następująco: Robert Lewandowski, Piotr Zieliński 40 punktów / 560 tys. zł, Jakub Błaszczykowski 39 - 546 tys. zł, Kamil Glik, Kamil Grosicki, Łukasz Piszczek 36 - 504 tys. zł. Najmniej, bo tylko dwa punkty zgromadził Filip Starzyński, który tym samym zarobi 28 tysięcy złotych.

Dlaczego do podziału jest 10,5 miliona złotych?

Na początku tego roku nasi reprezentanci zdecydowali, że będą walczyć o pieniądze za osiągnięcie postawionego celu, a nie za pojedyncze punkty. Dzięki temu mogli liczyć na 35 procent z kwoty, którą FIFA wypłaca za awans związkowi, czyli z 8 milionów dolarów. W tym przypadku 35 procent wyniesie około 10,5 miliona złotych.

Dwa lata temu piłkarze wywalczyli ten sam procent z kwoty wypłacanej za awans do mistrzostw Europy. Pula wyjściowa wynosiła jednak 8 milionów euro, a piłkarzom przypadło do podziału 12 milionów złotych.